"Jesli chodzi o przygotowanie swiateczne to niestety tutaj
brak atmosfery jaka mamy w Polsce. Mysle ze jedynie w naszej Ojczyznie
swietuje sie w takim klimacie rodzinnym i swiatecznym. W niektorych parafiach w
Kamerunie bywaja Msze roratnie i dzieci ladnie uczestnicza w nich. W naszej
parafii niestety nie ma i nasz proboszcz jest poki co malo otwarty na takie
inicjatywy.
Dla dzieci owszem bedziemy miec katecheze oraz robimy male
zlobeczki dla Dzieciatka Jezus ( figurki mamy od mojego brata) oraz
gwiazdki aby mieli male dekoracje do ich domow. Bedziemy tez wyswietlac dla
dzieci i mlodych film o Bozym Narodzeniu. Tutaj nie ma tradycji wieczerzy
wigilijnej czy prezentow. My w naszej wspolnocie owszem zawsze
mamy wigilie wg.polskiej tradycji.Nie moze brakowac wiec i
piernikow. Dla dzieci zazwyczaj robimy male niespodzianki czyli slodycze i
szare mydlo by mogli byc czysci na swieta. Zobaczymy czy cos jeszcze bo mamy
troche darow ubraniowych.
Podczas swiat spiewamy koledy przy zlobku, w naszej parafii
w ubieglym roku byla piekna szopka mysle ze i w tym bedzie podobnie,
jesli koscielne remonty beda sie mialy ku koncowi. Narazie bowiem jest
wielki remont.
Pasterka w naszej parafii odprawiana jest o 20.00 a poniewaz
Msza uroczysta trwa tu dosc dlugo to pasterka zazwyczaj konczy sie kolo
polnocy. Dla tutejszych parafian glowne swieto to Boze Narodzenie wtedy wszyscy
chca dobrze zjesc, i kto tylko moze zaklada nowe ubranie - dla niech to
podstawa swietowania.
Co zamozniejsi stroja takze choinki, z roku na rok jest ich
coraz wiecej.
serdecznie pozdrawiam
s.alina"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz